niedziela, 15 grudnia 2013

Rozdział 70

Szatynka ubrana była w czerwoną sukienkę z dość głębokim dekoltem, czarne buty na obcasie i naszyjnik z jej imieniem, ten sam, który kiedyś ode mnie dostała. Lekki makijaż dodatkowo podkreślał jej piękne rysy twarzy. Całość także podkreślała jej zgrabne nogi.
Jej wygląd w tym momencie sprawił, że zaniemówiłem. Po chwili jednak otrząsnąłem się i mogłem normalnie funkcjonować. Przynajmniej do chwili kiedy wrócimy do domu...
Dziewczyna podeszła do nas, w jej oczach widziałem wzruszenie.
-To...  naprawdę dla mnie?- wyszeptała
-Tak, a widzisz tu jakąś inną Ally?- powiedział Dez
Roześmialiśmy się. Szatynka podeszła do nas i każdego mocno przytuliła.
Trish włączyła muzykę i kiwnęła do mnie głową.
Po chwili wszedłem na specjalnie przygotowaną scenę i po krótkiej chwili oznajmiłem:
-Ally, napisałem specjalnie dla ciebie piosenkę. Wiem, że nie jestem zbyt dobry w przemowach, ale chciałem ci powiedzieć, że ten utwór opisuje moje uczucia do ciebie. Dzięki tobie zapomniałem o moim bólu po śmierci rodziców. Zaśpiewam ją teraz, by pokazać ci jak jesteś dla mnie ważna. Dziękuję ci raz jeszcze za to, że pojawiłaś się w moim życiu.
Po przemówieniu wziąłem mikrofon do ręki i zacząłem występ.



Po wszystkim rozległy się gromkie brawa. Wzruszona Ally weszła na scenę. Mocno mnie przytuliła. jednak
po chwili puściła mnie, wpatrywaliśmy się w siebie. Widziałem w jej oczach błyski, jakby tysiące gwiazd, które czekały tylko na to, by je odkryć. Nasze twarze zaczęły się do siebie zbliżać. Pocałowaliśmy się, w tej chwili liczyliśmy się tylko my...

Witajcie. Rozdział krótki i bezsensowny. Napisałam go tak naprawdę resztkami weny, bo czasami mam wrażenie, że już nikt nie czyta tych moich wypocin.
Pozdrawiam

5 komentarzy:

  1. Świetny !
    Czekam na następny c:

    OdpowiedzUsuń
  2. czekam na nexta!! brakuje mi tych Twoich dlugich rozdzialow ;) bardzo lubie Twojego bloga! nie koncz go never <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Co z tego, że krótki. Ważne, że jest!
    Poza tym, świetny jak zawsze!
    Czekam na następny : )

    OdpowiedzUsuń
  4. zarabisty. nie koncz go.

    OdpowiedzUsuń
  5. Żartujesz jest genialny :)

    OdpowiedzUsuń