niedziela, 22 września 2013

Rozdział 19

Szybko doszliśmy. Gdy weszliśmy do domu blondyna zamknęliśmy drzwi na klucz, nie chcieliśmy by ktoś znowu wszedł nieproszony do tego domu. Położyliśmy moje bagaże przy wejściu. Austin popatrzył na mnie.
-Ally, a tak w ogóle to gdzie będziesz spać?-spytał
-W sumie to nie wiem. A jakie mamy miejsca do wyboru?
-Mam pokoje dla gości, ale jeśli będziesz chciała to w moim pokoju-powiedział
-Tylko tyle opcji, a może jest jeszcze jedna?-powiedziałam i przejechałam ręką po jego umięśnionej klatce.
-Może coś się znajdzie-powiedział i chytrze się uśmiechnął
Poszliśmy więc do jego pokoju położyć moje rzeczy.

W międzyczasie u Deza i Trish.

-Dez to kiedy zaczynamy operację ''prawdziwa miłość''?- spytała Trish
-Jeszcze nie wiem, Przypomnij mi jeszcze raz o co w niej chodzi.
-No dobra, ale to już ostatni raz, Dez. Weź to sobie w końcu zapamiętaj, dobra? No więc widać, że Austin i Ally do siebie pasują, więc chcemy ich do siebie zbliżyć, dotarło?
-Dotarło, chyba.
-Ja ci dam chyba!-krzyknęła Trish- Pozostaje tylko kwestia kiedy wdrażamy nasz plan w życie.

Wracamy do Ally i Austina.

-Austin, pomyślałam sobie, że w końcu zorganizujemy ci jakiś występ, zgoda?-zaczęłam
-Świetny pomysł Ally, tylko gdzie i kiedy.
-Może w sklepie i w poniedziałek.
-Super, dziś jest sobota to mamy dużo czasu na napisanie piosenki.
Poszliśmy do pokoju, gdzie Austin trzyma swoje instrumenty. Usiadłam przy pianinie, a on wziął do ręki gitarę ode mnie. Zaczęliśmy pisać nową piosnkę. Nazwaliśmy ją ''Better Together''. Po wszystkim blondyn zaśpiewał ją i zagrał na gitarze. Wyszło super! Zrobiło się już dosyć późno, zeszliśmy na dół, do kuchni. Austin zrobił naleśniki, które szybko zjedliśmy. Po zjedzeniu zaczęliśmy myć naczynia. On mył, ja wycierałam i chowałam. W pewnej chwili blondyn mnie ochlapał wodą, co dla niego dobrze się skończyć nie mogło. Wyszło tak, że oboje byliśmy cały mokrzy, ale było warto się zemścić!
Zmęczeni poszliśmy na górę, przebraliśmy się i poszliśmy spać przytuleni do siebie.


2 komentarze: